Trochę odbiegam od tematyki bloga, ale skoro nasz słynny polski stylista fryzur Robert Kupisz tworzy własną kolekcję strojów pret-a-porter, ja również mogę na chwilę zająć się modą ;)
Pokaz odbył się w Warszawskim Soho Factory. Artysta potraktował temat na luzie z ogromną dozą zabawy i radości. Modele dobrze bawili się na wybiegu, przybijali sobie pięć, trzymali za ręce i wieszali na sobie na wzajem. Zresztą wieszania było by na tyle bo zaplecze mistrza również było nietypowe; kolekcja zamiast dumnie prezentować się na dziesiątkach wieszaków spoczywała troszkę mniej majestatycznie w workach foliowych ;) Według Roberta im bardziej się wymiętoszą tym lepiej im to zrobi!
A oto kilka fotek z pokazu:
Triumfator :)
A teraz, wróciwszy do makijażu...
Makijaż zaprezentowany podczas pokazu to "brudna", niechlujna wersja smoky eyes która sięga do brwi modelki a nawet je przekracza. Oczywiście taki był zamysł, nikt nie popełnił tu błędu! Makijaż tak jak sama kolekcja ma być imprezowy, a nawet POimprezowy ;) stąd sprawia wrażenie jakby rozmazanej "pandy" na oczach często spotykanej na ulicach miast o 3 nad ranem ;) Do tego bardzo lekki, wręcz transparentny podkład i naturalne, jasne usta.
Ogólnie żadne WOW, wszystko z serii "ale to już było" jednak w zestawieniu z koncepcją całej kolekcji wyszło naprawdę hmm... fajnie :)
A jakie jest wasze zdanie? Komentujcie!
Super pomysł! Taka makijażowa beztroska i niechlujność w połączeniu ze swobodą na wybiegu to naprawdę miły widok:)
OdpowiedzUsuń